Po prawie miesięcznej przerwie, nadszedł czas na powrót. Oby tak długa regeneracja sił, pozytywnie wpłynęła na plany, jakie zostały założone na ten rok. Część z nich, związana jest z prowadzeniem bloga, więc motywacja jest tym większa, im większa jest świadomość rozliczenia z założonych celów ;) Ale dosyć tego filozofowania. Dziś chcę zaprezentować swój pomysł na outfit, który idąc za myślą Coco, powinien sprawdzić się w każdej sytuacji.
ponczo/poncho - Stradivarius
top - Zara
spodnie/pants - Stradivarius
buty/shoes - Venezia (stara kolekcja)
bransoletka/bracelet - Lilou
Au revoir!